Artykuł:
Chorzy też mogą pozytywnie patrzeć na życie
Napisany przez PR, dnia 2010-04-28 19:43:52
Choroba może nadać sens życiu, chorzy stają się bardziej religijni, bardziej intensywnie odczuwają miłość, nawiązują nowe relacje i zaczynają mocniej wierzyć w siebie. Badacze ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej podjęli próbę opisania, jakie psychologiczne korzyści z chorowania uzyskują chorzy.
Choroba może nadać sens życiu, chorzy stają się bardziej religijni, bardziej intensywnie odczuwają miłość, nawiązują nowe relacje i zaczynają mocniej wierzyć w siebie. Badacze ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej podjęli próbę opisania, jakie psychologiczne korzyści z chorowania uzyskują chorzy.
Diagnoza choroby przewlekłej stanowi dla człowieka niezwykłe wyzwanie, bo przede wszystkim niesie ze sobą oczekiwanie doświadczania cierpienia i bólu. Choroba powoduje, że człowiek uświadamia sobie, że skończyło się coś, co było lepsze w porównaniu z tym, co ma nastąpić, że utracił znaczącą wartość w swoim życiu – zdrowie. Co sprawia, że tak trudne wydarzenie jak choroba przewlekła nakłania chorego do pozytywnego spojrzenia na życie i świat? Na to pytanie próbują odpowiadać badania wykorzystujące idee psychologii pozytywnej.
Mówi dr Marlena Kossakowska, psycholog pozytywny z sopockiej Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, koordynatorka badań: Osoba chora staje przed wydarzeniem, które niesie wiele niepewności, z którymi nie wie czy i jak sobie poradzi, czy ma wystarczające zasoby do tego, żeby sobie z nią poradzić, czy będzie potrzebowała pomocy ze strony innych osób, jaki pożytek będzie z niej jako osoby chorej, czy życie nadal ma takie znaczenie jak dawniej, czy należy coś przewartościować. Te i inne pytania egzystencjalne nasuwają się w obliczu choroby przewlekłej, sprawiając, że myśl o zmianie przekształca się w działanie. Nie zawsze następuje to szybko, wymaga czasu, a w przypadkach depresji może się nawet okazać niemożliwe.
Podczas badań naukowcy skupili się na zagadnieniu wzrostu osobistego* w obliczu chorób przewlekłych takich jak: stwardnienie rozsiane, choroba niedokrwienna serca, nowotwór, depresja i inne. Dr Kossakowska podjęła próbę opisania, jakie psychologiczne korzyści z chorowania uzyskują chorzy i jakie siły charakteru powodują pozytywne przewartościowania w chorobie. Dotychczas przebadała 150 osób chorych. Z jej badań wynika, że choroba może nadać sens życiu (tak jest w stwardnieniu rozsianym) albo spowodować potrzebę nadawania tego sensu, tak jak ma to miejsce u chorych z niedokrwienną chorobą serca. Dzięki chorobie chorzy na stwardnienie rozsiane są bardziej religijni, podobnie deklarują chorzy na depresję. – Bardzo korzystną właściwość posiada zdolność do przeżywania emocji pozytywnych w chorobie przewlekłej, potrafi ona na przykład zredukować poziom lęku wywołany chorobą, co wykazaliśmy u kobiet chorujących na nowotwór – opowiada dr Marlena Kossakowska,. – W innych badaniach ujawniono także, że doświadczanie choroby nowotworowej zwiększa intensywność odczuwania miłości (pomimo, iż radość maleje) – dodaje.
Wśród najczęściej wymienianych korzyści wynikających z chorowania respondenci wymieniali nabycie nowych relacji interpersonalnych (na przykład u chorych na stwardnienie rozsiane), zwiększenie poczucia, że dzięki chorobie jest się lepszym człowiekiem, poczucie bycia mniej krytycznym (w depresji) i bardziej religijnym (przy stwardnieniu rozsianym i w depresji). – Niektóre korzyści mają charakter trwały, a inne ulegają zmianie – mówi dr Kossakowska. – Trwają na ten temat badania. Do tej pory dowiedzieliśmy się, że w niedokrwiennej chorobie serca trwałymi korzyściami są: uzyskanie w miarę spójnego sensu życia dzięki chorobie, zwiększenie znaczenia własnego ja poprzez chorowanie, akceptowanie tego, co niesie ze sobą życie, dojrzałość osobista i wewnętrzny spokój – uzupełnia.
Badania nad rozpoznaniem korzyści uzyskanych dzięki chorowaniu na chorobę przewlekłą trwają. Niezwykle ważne jest to, aby uzyskać informacje, czy te korzyści są trwałe, czy zmieniają się w trakcie życia i od czego ten proces zależy. Wyniki badania posłużą celom praktycznym. Będzie można wykorzystać je w terapii pozytywnej, nastawionej na odbudowanie, budowanie i rekonstruowanie wewnętrznych zasobów w celu uczynienia życia chorego bardziej szczęśliwym.
* wzrost osobisty, zwany przez Richarda Tedeschi i Lawrence’a Calhouna z Uniwersytetu Północnej Karoliny (University of North Carolina (USA)) jako wzrost potraumatyczny definiowany jest jako efekt aktywnego radzenia sobie z poważnym stresem wymagający radykalnej zmiany w podstawowych założeniach dotyczących życia jednostki.
***
Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej to nowoczesne centrum naukowo-dydaktyczne, które oferuje interdyscyplinarne studia humanistyczne na 20 kierunkach: w Warszawie, Wrocławiu, Sopocie, Poznaniu i Katowicach. Od 14 lat uczelnia jest jednym z najważniejszych ośrodków studiów psychologicznych w kraju. Obecnie kształci około 13,5 tys. studentów. Tradycją SWPS są cykle otwartych imprez naukowych, popularnonaukowych i kulturalnych. Częstymi gośćmi uczelni są światowej sławy naukowcy, znani artyści i przedstawiciele świata mediów. SWPS jest organizacją społecznie odpowiedzialną, m.in. wspiera rozwój sztuki realizując innowacyjny cykl wydarzeń Kultura Wysokich Napięć.
Zobacz także:
- 50 lat temu USA rozpoczęły walkę z paleniem, Polska 30 lat później
- Jak troszczyć się o cerę ze skłonnością do trądziku?
- Dlaczego prywatna opieka medyczna staje się w Polsce coraz bardziej popularna?
- Najlepsze majtki chłonne dla kobiet - przewodnik zakupowy
- Kompleksowy przewodnik po workach stomijnych – jak wybrać odpowiedni produkt?